Świadectwa

Paulina Kowalewska

Niesamowite uczucie ...
po wypowiedzi księdza Sławka i Kacpra nie mogę powstrzymać łez... nigdy wcześniej nie czułam czegoś podobnego...

jak dobrze, że znalazłam się wśród Was...

CHWAŁA PANU za całą wspólnotę, kapłanów i za czas wspólnie spędzony w różnych formach...

Dżidża

Ja tak skromnie...
Chciałam podziękować Kacprowi za świadectwo. Podziwiam Cię za odwagę, że potrafisz się dzielć tym, co dla Ciebie tak ważne...

I może po raz kolejny ks. Sławkowi. Jeżeli, proszę Księdza, jesteśmy dojrzalsi i w dojrzlszy sposób coś przezywamy, to w ogromnej mierze również Księdza zasługa. Bóg zapłać!

chemik

Chwała Panu za wszystko co się dzieje w naszej wspólnocie i za to, że Pan stawia na naszej drodze wiele osób. Tych zagubionych i tych twardo stąpających po Ziemi. Za to, że możemy razem przez to wszystko przechodzić...
Chwała Panu!!!

edeldreda

No to ja mogę swoje z Pielgrzymki napisac. Mruga

3. sierpnia razem z Brodnicką Franciszkańską grupą wyruszyłam w 10-dniową pielgrzymkę na Jasną Górę. Mieliśmy do przejścia ponad 350 km. Pogoda była zmienna: raz piekące słońce, innym razem deszcz i zimny wiatr. Dopadły nas tradycyjne pielgrzymkowe dolegliwości: pęcherze, „asfaltówka”, bóle nóg. Towarzyszyła im jednak ogromna radość ze zbliżania się do wytyczonego celu.
Pielgrzymka zmieniła mój system wartości. Przestałam myśleć o Internecie, łóżku czy ciepłej wodzie, jak o rzeczach niezbędnych do życia. Zaczęłam dostrzegać moją obecność wśród innych oraz to, że jestem potrzebna drugiej osobie. Każdy pielgrzymował nie sam, ale z Siostrami i Braćmi, którzy często potrzebowali pomocy. Zwyczajne podzielenie się wodą, czy kanapką oduczało nas egoizmu, mogliśmy okazać innym serce.
Atmosfera pielgrzymki jest nie do opisania. Wspólne modlitwy, śpiewy, spowiedź w drodze- tego nie można porównać z niczym innym. Do tego wszystkiego dochodzą konferencje głoszone przez Ojców Franciszkanów. Przybliżały one przykazania w Dekalogu, uczyły, jak być Uczniem Chrystusa i pogłębiały naszą wiedzę na temat wiary.
Pielgrzymka była dla mnie czasem odnowienia duchowego, umocnienia wiary i zastanowienia się, nad tym, co jest w życiu dla mnie najważniejsze.

Peace and love!

x. luc

Ja też mówię chwała Panu za Księdza Sławka, za te 12 lat wpatrywania się w Jego świadectwo <><

aga_

Świadectwo pielgrzymkowe . klik .

Dżidża

Nie wiem, czy to się nadaje do tego działu, ale napiszę...
Ja (jak wszyscy) zyskalam bardzo dzięki naszej wspólnocie. Nigdy nie miałam problemów z chodzeniem do kościoła, tylko czy to była prawdziwa wiara? Mam wątpliwości. Chodziliśmy zawsze całą rodziną, ale ja tego "nie czułam", to nie była moja wiara. Dopiero we wspólnocie poczułam, że wiara, Bóg, Kościól jest czymś naprawdę ważnym, niezbędnym w moim życiu. Dopiero we wspólnocie zrozumiałam, że chrześcijaństwo nie jest czymś prywatnym, co należy schować przed światem.
Chwała Panu! I dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście!

Alyna

Chwała Panu za ks. Sławka i dwa lata Jego posługi w naszej parafii. Gdyby nie On, moje życie nie byłoby takie jak teraz i nie poznałabym Was. Dziękuję Wam za to, że możemy wspólnie się modlić i razem spędzać czas...

sliwa51

W tym momencie nachodzi mnie chwila refleksji. Co wspólnota daje mi i czy ja mogę oddać jej choć połowę? Wszystko na swoim miejscu;), dziękczynienie. Chciałem Wam wszystkim podziękować za okazane mi zaufanie,m za wybór na prezesa. Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę, pełniąc tę funkcję. Mam również nadzieję, że będę mógł liczyć na Wasze wsparcie, bo wszyscy jesteśmy jednością we wspólnocie i dzięki temu, że jesteśmy wnosimy siebie i każdy tworzy tę wspólnotę. Macie propozycje, refleksje, zapytania, pretensje, piszcie czy na maila czy PW, odpowiem. Dziękuje Bogu za wspaniałych animatorów, przyjaciół, księży, których stawia na mojej drodze. Bez Was mój świat byłby pusty i bezwartościowy. Jesteście dla mnie opoką i twierdzą warowną dzięki Wam mam ostoję. Chciałoby się tutaj dziękować każdemu z Was z osobna, może kiedyś to uczynię, ale to nie potrzebne, bo Wy wiecie, za co mam Wam dziękować. Za moich wspaniałych rodziców, którzy rozumieją moje nieobecności i zabieganie. Za to, że mnie ochrzcili i wychowali przy Bogu. Jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl to te banalne, ludzkie lecz prawdziwe "dziękuje".
W tym miejscu chciałbym przeprosić wszystkich, których w moim życiu skrzywdziłem, chciałbym prosić o wybaczenie. Wiem, że dawnych ran nie da się uleczy, zapomnieć, bo rana na sercu boli najbardziej, ale proszę o wybaczenie. Jeżeli proszę o zbyt wiele rozumiem.
Ciebie Panie proszę we wszystkich intencjach naszej wspólnoty. Proszę za każdego z nas z osobna, proszę pozwól mi nie zawieść ich zaufania. Was proszę o zrozumienie, modlitwę i zaangażowanie. Wiem, że mamy wiele na głowie, ale "czas ucieka, wieczność czeka" pracujmy w naszej wspólnocie, by przynosić piękne owoce.
Chwała Panu za Was!
Dajecie mi stokroć więcej niż sam mogę Wam dać, nigdy nie odpłacę się Wam, wspólnocie.

kacperkepa

Ja chcialbym tylko napisac, ze sie nie spodziewalem. Nie spodziewalem sie, ze obdarzycie mnie takim zaufaniem. Jestem przeciez nowy i we wspolnocie najmlodszy stazem. Prawde mowiac jest mi nawet troche glupio, ze zostalem animatorem tak wczesnie - sa przeciez osoby, ktore byly ode mnie dluzej, maja wieksza wiedze i do tego na pewno bardziej zasluzyly ode mnie. Nawet bardzo mi glupio, jak sobie o niektorych pomysle. Jest przeciez pare osob, ktore poradzilyby sobie bardzo dobrze i byly ze wspolnota zwiazane duzo bardziej... Chcialbym Was nie zawiesc.

Pronto

"Znaki Boże" Mruga

Myślę, że jesteś odpowiednią osobą i w pełni zasługujesz na to żeby być animatorem. Nie chodzi już nawet o to kto jak długo jest, bo to nie ma aż tak potężnego znaczenia. Myślę, że dobrze, iż nowa, świeża osoba została animatorem, ponieważ nie znasz nasz przyzwyczajeń, tego co działo się wcześniej dzięki temu wnosisz trochę nowości, świeżości, czegoś innego niż było do tej pory, to jest fajne xD życzę powodzenia, bo jak już wcześniej Ci mówiłem, nadajesz sie do tego;)

Gość

Nie mam pytań. Piękne świadectwa. Brak słów. Chwała Panu!

ZusS · Gość

Znów się nie zalogowałam, to ja Zuzia Mruga

Moja dzisiejsza wieczorna modlitwa dziękczynna chyba będzie trwała w nieskończoność xD Chwała Panu!

gitarzysta23

Kacper! nie zawiedziesz nas, wierzymy w Ciebie Wesoly

po przeczytaniu świadectwa nasunela mi sie jedna mysl: nie mam pytań Wesoly

fajnie, ze tacy ludzie jak Ty są jeszcze Wesoly

chcialbym, aby kazdy odmowil choc raz jakas modlitwe w intencji nowego Prezesa i wszystkich animatorow Wesoly

aby byli przykladem dla mlodszego i starszego pokolenia i aby byli mocni i silni w wierze i postanowieniach Wesoly

Proponuję Zdrowaś Maryjo Wesoly

pozdrawiam

Witul

Kacper, szacunek za świadectwo! Mruga

Widze, że ktoś już użył tego sformułowania, ale nie szkodzi : 'nie mam pytań'! xD